poniedziałek, 2 lutego 2015

Kurczak w płatkach kukurydzianych :)

Dziś nietypowo jak na mnie. Chcę podzielić się przepisem, który mam od Agi. Pierwszy (i jak na razie jedyny) raz robiłam go w ubiegłą niedzielę na obiad. Wtedy kuchnia była moja^^ To nie przedłużam ;)
Składniki:
-2 piersi z kurczaka
-1 jajko
-około 200g jogurtu naturalnego
-sól
-pieprz
-słodka papryka
-płatki kukurydziane(sporo ich idzie)
Przygotowanie:
Piersi myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem. Odkrajamy wszystkie tłuścinki :) Kroimy na średniej wielkości kawałki.
Następnie solimy, pieprzymy, posypujemy papryką (ja dałam na oko; każdy daje tyle ile lubi).
Jogurt z jajkiem widelcem mieszamy na jednolitą masę. Dodajemy kawałki kurczaka.Mieszamy a potem odstawiamy do lodówki na godzinę.
Płatki kukurydziane miażdżymy rękami lub mielimy blenderem (ja stosowałam pierwszą opcję). Kawałki kurczaka obtaczamy w płatkach.
Następnie smażymy na oleju do momentu otrzymania złotego koloru :)
Ja robiłam kurczaka jako dodatek do frytek^^ A by było jeszcze pyszniejsze zrobiłam sos czosnkowy, który jest bardzo prosty w wykonaniu :)
Zależnie od tego ile potrzebujemy sosu bierzemy tyle składników, by wyszło idealnie. Jogurt naturalny i majonez w proporcji pół na pół, ząbek czosnku (lub więcej gdy robimy duuużo sosu) oraz sól i pieprz do smaku ;)
Czosnek kroimy na drobniutkie kawałki lub wyciskamy przez specjalną wyciskarke (nie wiem jak się nazywa to dokładnie) :D Wszystko mieszamy. I gotowe^^
Tak prezentował się efekt końcowy :3
Polecam wszystkim by spróbowali tego przepisu, ponieważ jest prosty a wychodzi całkiem smakowicie :)
A tak kończy się ciachanie kurczaka przez Kindę xD
Buziaki :*

środa, 31 grudnia 2014

Święta, święta i po świętach ;)

Krótki wpis dotyczący prezentów :D
Chciałam się podzielić tym, jak kochającą rodzinę mam.
Od mojej kochanej mamy dostałam poduchę, superową czapę, ciepluchne skarpety, czekoladę (jedną z moich ulubionych), legginsy i sweter ;3
 I jeszcze ciężarki 1kg, ale zdjęcie zrobiłam dopiero później ;)
Od Agatki dostałam też bardzo fajne rzeczy :) Trafiła w mój gust. Kupiła mi najwspanialszy kubek z nazwami moich ulubionych klubów siatkarskich, szczotkę Tangle Teezer, owsiankę, Raffaello i czekoladę Karellove, która jest moją najulubieńszą czekoladą *.*
A od Paulinki otrzymałam Ptasie Mleczko, herbatę (bardzo lubię herbaty, co przeniosło się mi od Agaty :D) Ciocia musi nas kochać, ponieważ kupiła mi i Agacie skrowe kubki :*
 Jednym z elementów prezentu dla Agaty muszę się pochwalić. Oprócz m.in. książki dostała autografy większości zawodników *.* Załatwiłam to już od listopada. To wszystko udało się dzięki bardzo miłej dziewczynie, która często chodzi na Podpromie na mecze i treningi. Bardzo bardzo bardzo dziękuję Żanecie, że to dla mnie zrobiła. Kochana z niej osoba :*
(A Piotrkowy autograf jest z tyłu zdjęcia, ponieważ Pit nie chciał się zamazać ^^)
Już dziś ostatni dzień 2014 roku. Dla mnie nie był to jakiś ani najgorszy, ani najlepszy rok. Trochę taki nijaki ;) Mam szczerą nadzieję, że kolejny rok będzie lepszy pod każdym względem od poprzedniego-i tego też Wam życzę :*

czwartek, 25 grudnia 2014

Święta

Nareszcie nadszedł ten długo wyczekiwany czas. Spędzamy święta z rodziną, najbliższymi. Możemy wreszcie odetchnąć, spotkać się w większym rodzinnym gronie :) Jest to też okazja do zjedzenia wielu różnych potraw, a później narzekamy, że tu czy tam nas przybyło :D Dziś znów jadę do babci i nie sądzę, bym wyjechała stamtąd nienajedzona. Ale są takie dni, gdy możemy sobie na to pozwolić. A teraz, by już nie było tak filozoficznie, wstawiam Wam zdjęcia kartek wykonanych przeze mnie :)
Najpierw te, które wykonane były dla Agatki, dla jej przyjaciół :)
Tu reszta zrobionych kartek. Jedna z nich już znalazła właściciela, a reszta chyba będzie czekać na następne święta ;)


A tu reniferowe w różnych wersjach :D

Zdjęcie choinki z prezentami od Mikołaja również musi się pojawić. U góry widać jemiołę, która porozwieszana jest w większości domu.
 Kolaż z przygotowań ze świąt :D
Bombeczki z poprzedniego postu oczywiście zawisły na choince.


A tu choinka, jedna z pięciu, które zrobiłam. Wykonana jest z gazet, na wykałaczce do szaszłyków. Na koniec została pomalowana złotym sprejem.
Wszystkim czytelnikom i ich rodzinom pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe :)
I jeszcze rozmazana, wigilijna ja ^^

niedziela, 21 grudnia 2014

Ozdoby świąteczne :)

Post miał być w sobotę, ale jak to przed świętami bywa w domu masa obowiązków... :/ Ale Agata nareszcie wróciła z Krakowa, więc nie muszę wszystkiego robić sama ^^ Jutro mamy ubierać choinkę, więc postanowiłam dorzucić coś od siebie. Oglądając z mamą i siostrą bajki "Renifer Niko ratuje święta" i "Renifer Niko ratuje brata" (tak, lubię oglądać bajki xD ), żeby nie siedzieć z pustymi rękami, zajęłam się robieniem bombek na choinkę. Zrobiłam trzy, bo tylko tyle styropianowych kulek miałam.
A oto efekt moich prac :)


Wszystkie będą miały taką kokardkę jak ta pierwsza (niebiesko-srebrna) bombka. Jednakże to akurat robi mama, ponieważ jej to lepiej wychodzi i nie chciałam jej już dziś męczyć ;)
A tu jeszcze wszystkie trzy.
Jako że muszę tylko dokończyć kartki, to wydaje mi się, że zdążę napisać post przed świętami. Tak więc na razie nie składam Wam życzeń ;)

niedziela, 14 grudnia 2014

Coraz bliżej święta :3

Wielkimi krokami zbliża się ten magiczny czas. Jeszcze tylko ten tydzień w szkole, a później już przerwa świąteczna. Bardzo cieszę się, że Święta Bożego Narodzenia już niedługo. Szkoda tylko, że nie ma śniegu (choć mam nadzieję, że jeszcze zdarzy coś niecoś nasypać). Są to moje ulubione święta. W święta wszyscy zapominają o wzajemnej niechęci, a przy wigilijnym stole udają aż do przesady życzliwość. Uwielbiam atmosferę tychże świąt, już od początku grudnia śpiewam kolędy i piosenki świąteczne (to praktycznie jedyne piosenki, których słucham w grudniu) :D
W dzisiejszym poście dodam kartki, które zrobiłam własnoręcznie dla mojej chrzestnej i kuzynki :) Nie są jakimś arcydziełem, ale uważam, że i tak są lepsze od tych kupnych, ponieważ do zrobienia ich dałam sporo serca :)
Kartka z pingwinkiem będzie dla cioci :)
A choinka dla Julci ;)
Pakowałam również prezent dla Julki i Jasia od mamy, ponieważ w czwartek idę do nich więc zabiorę od razu prezenty. Ja postanowiłam, że skoro co czwartek do nich chodzę to również podaruję im coś od siebie. Dla Julki kupiłam świąteczny kubek i słodycze, dla cioci zrobiłam choinkę, kupiłam jej też foremkę na muffinki i czekoladę, a dla Jasia kupię jutro lub pojutrze jakieś ubranko :) Niestety chyba nie będzie zdjęć tych prezentów, ponieważ nie wzięłam aparatu, a ten w moim telefonie do najlepszych zdecydowanie nie należy. W czwartek nie będę niosła tylko prezentów, a jeszcze rzeczy potrzebne do zrobienia muffinek. A to wszystko, dlatego bo w piątek mamy klasową wigilię i każdy ma coś przynieść, a ja nie mam gdzie indziej ich zrobić ;) Tak więc już dziś zadzwoniłam do cioci z pytaniem czy wypożyczy mi piekarnika. Nie wiem jak dojdę z tym wszystkim do nich, ale będę się tym martwić dopiero w czwartek xD
To są prezenty dla niech od mamy. Ja je pakowałam xD
W weekend dodam zdjęcia ręcznie robionych przeze mnie choinek, prawdopodobnie też zdjęcia reszty kartek tutaj wrzucę.
Życzę Wam udanego tygodnia :)

poniedziałek, 24 listopada 2014

Pierniczki :)

Z powodu zbliżających się świąt, postanowiłam, że dodam przepis na domowe pierniczki. Ja robiłam je po raz pierwszy, ale przepis wzięłam od cioci, więc wiem, że wychodzą dobre :)

Składniki:
-1kg mąki
-1 masło
-2 szklanki miodu
-1,5 szklanki cukru
-3 łyżeczki sody
-3 czubate łyżeczki kakao
-2 przyprawy do piernika
-1 cynamon
-6 jajek
Jak łatwo się domyślić porcja jest dość duża :)
Wykonanie:
Do mąki dodać sodę, przyprawy, kakao, rozpuszczone(wystudzone) masło, rozpuszczony(wystudzony) miód oraz jajka ubite z cukrem na pianę. Wyrobić ciasto i odstawić na 48h do lodówki. Ciasto wałkować na grubość około 0,5cm. Piec 10 minut w temp.180 stopni Celsjusza.

Ja ciasto wykonałam w sobotę przed 15. Nie sprawdziłam wcześniej czy wszystko mam i niestety nie było sody (ale mam nadzieje, że nic się nie stanie skoro jej nie dodałam) xD

Po zmieszaniu moje ciasto wyglądało tak ;)
Korzystając z tego, iż dzisiaj nie byłam w szkole (ponieważ byłam u ortodontki) mogłam je upiec. Razem z Agą część ciasta upiekłyśmy przed wizytą, czyli około 9 (tak wiem nie było 48h), a resztę zrobiłam ja gdy wróciłam (ponieważ Agata od razu po wizycie pojechała do Krakowa). Nie mamy jakiś fajnych foremek typowych do pierniczków, ponieważ robiłyśmy je pierwszy raz, ale znalazłyśmy stare serduszko, a mama pożyczyła jeszcze takie jej foremki do tortów :)
Pierwsza porcja się przypaliła (więc musiałyśmy wyrzucić te biedne pierniczki), ponieważ zapomniałyśmy ustawić czasomierz ;_;
Jako, że dałam troszkę za dużo mąki, to moje ciasto kleiło się, więc przy wycinaniu wzorów musiałam dodawać jeszcze mąki, dlatego te pierniczki są trochę umączone ;)
Taak więc wyszło mi tyle pierniczków (ale byłoby troszkę więcej gdyby nie spalona pierwsza porcja)
Teraz moje pierniczki zamknięte są w pudełku i czekają na święta (a ja czekam aż zmiękną^^)

Zrobiłam dla Agaty 4 kartki, jednakże nie zrobiłam im zdjęć :c Może ona prześle mi ich zdjęcia to wtedy wstawiłabym je na bloga w kolejnym wpisie ;)
Buziaki ;*

niedziela, 16 listopada 2014

Dopiero listopad, a u mnie już świątecznie :)

Mimo, iż dopiero połowa listopada, ja już jestem w klimacie świąt. Powoli zaczynam robić kartki, ponieważ w innym wypadku nie wyrobię się. W następny weekend przyjedzie Agata i muszę zrobić dla niej cztery kartki. Niestety nie przyjedzie już do świąt, tak więc kartki potrzebne są na już :) Ale przecież, że dam radę.
Jak na razie przygotowałam to, co będzie mi potrzebne.
I zrobiłam jedną kartkę i kawałek na drugą :)

Przeglądając różne kartki świąteczne, natrafiłam na taką :3 Renifery w ciemności ❤️
Zapraszam wszystkich czytających do korespondencji ze mną, również tych, co nie znają mnie "na żywo". Bardzo chętnie z Wami popiszę ;* Możecie także zadawać pytania na ask'u. Na wszystkie chętnie odpowiem :)
Mam do Was pytanie. Może macie jakieś pomysły, co mogę podarować mojej 10-letniej kuzynce (tylko w miarę taniego, a najlepiej coś co mogłabym wykonać ręcznie, ponieważ moim zdaniem takie prezenty są cenniejsze? :) A co ja mogłabym dostać od mojego prywatnego św.Mikołaja (czyli mojej siostry), ponieważ wypytuje się mnie, a ja nie mam pomysłu ? :)
A Wy wolicie dawać swoim bliskim prezenty wykonane własnoręcznie czy jednak kupione? 
Pozdrawiam wszystkich :) Buziaki ;*